28 października 2012

Czerwień

Kto by pomyślał, że jeszcze w piątek było takie piękne słońce. To co widzę dziś za oknem nijak się ma do tego kiedy były robione te zdjęcia.
Szczerze mówiąc nigdy nie lubiłam czerwonego. Sama nigdy nie kupowałam ubrań w tym kolorze a jedynie szminki i lakiery do paznokci. W tym roku się przełamałam i do mojej szafy trafiła asymetryczna spódnica i torba ze złotymi ćwiekami. Kolorystycznie bez szaleństw. Dobrałam zwykły biały t-shirt i czarną ramoneskę.

















spódnica: romwe | t-shirt: marks&spencer | torba: amiche | buty: czasnabuty | kurtka: oasap