9 października 2011

ramoneska

Skórzane kurteczki od dłuższego czasu zawładnęły ulicami. Jedne są bardziej wyszukane drugie mniej. Zwykle proste kurteczki z sieciówek. Mnie udało się dorwać taki model jakiego na próżno szukać teraz w sklepach (w h&m były z frędzlami, ale to jednak nie to samo). Wszystko dlatego, że należy ona do mamy mojego chłopaka, a ja ją bezterminowo wypożyczyłam :) Już ładnych parę lat przeleżała w szafie i prawdopodobnie została zapomniana. Zakochałam się w niej od pierwszego wejrzenia!













kurtka - vintage
spodnie - lee
buty - f&f
torebka - sh